niedziela, 13 lipca 2014

~Rozdział Czwarty~

Obudziłam się przed 10 narzuciłam na siebie luźny biały top, czarne legginsy do  kolan po czym zeszłam na dół. Tak jak przewidywałam w kuchni było już całe towarzystwo i konsumowało śniadanie
- Siema - przywitałam się nalewając do szklanki soku pomarańczowego.
- Cześć - odpowiedzieli - To co, dzisiaj ty gotujesz? - Michał dał mi sójkę w bok
- A ty zmywasz - puściłam mu oczko
- Niech będzie. - zgodził się - To my wychodzimy, a ty działaj - cała trójka wyszła z kuchni zostawiając mnie samą i jednocześnie zmuszając do posprzątania po śniadaniu. Wykonałam tą czynność i zabrałam się za zupę grzybową i rizotto. Gdy pierwsze i drugie danie było gotowe pomyślałam że zrobię też lody. Trzeba się zaprezentować nie? Wyciągnęłam więc z segmentu 4 pucharki, a z zamrażarki pudełko lodów czekoladowych, śmietankowych, cytrynowych i truskawkowych. Nałożyłam każdemu po jednej gałce, a na koniec polałam malinowym sokiem. Dla siebie zamiast śmietankowych dałam dwie kulki cytrynowych. Włożyłam z powrotem do zamrażarki żeby się nie roztopiły.
- Zapraszam na obiad! - krzyknęłam, a po chwili przy stole siedzieli siatkarze z mamą i oczekiwali na posiłek. Podałam zupę i zaczęliśmy jeść - I jak Miszczu Kuchni Michale Winiarski? - zapytałam jak zawodowy komentator
- Na pewno lepiej niż Winiara - wtrącił się Krzysiek ze śmiechem.
- Ty to się nawet nie wypowiadaj na temat mojej zupy bo po pierwsze sam byś lepszej nie ugotował, a po drugie to wszystko twoja wina - wskazał na libero - kazałeś mi na siebie popatrzeć, a ja cały czas sypałem tą sól bo mnie zagadałeś. - oburzył się Misiek
- Szczegół - machnął ręką Ignaczak z wielkim bananem na twarzy.
- A kiedy to Asia miała wrócić? - zapytałam nakładając rizotto
- Jutro, także z nią też się nie zobczycie - mama zwróciła się do siatkarzy.
- Jak nie tym to następnym razem - wzruszył ramionami przyjmujący. Drugie danie szybko zniknęło z talerzy więc wyciągnęłam z zamrażarki lody i postawiłam na stole.
- O! i deserek jest - krzyknął zachwycony Krzysiek i włożył sobie do ust pierwszą łyżeczkę zimnego deseru. Za propozycją mojej rodzicielki wyszliśmy na taras.
- Podobno same z Aśką składałyście trampolinę - zaciekawił się Michał
- A tak, dzieciaki poszły do szkoły, Adam do pracy i złożyłyśmy, a potem po powrocie miały niespodziankę - uśmiech wkradł się na moją twarz gdy przypomniałam sobie roześmiane buźki dwójki pociech siostry.
- I wy to ta całkiem same? A nie czasem z pomącą jakiegoś przystojnego sąsiada? - Igła poruszył z uśmiechem brwiami.
- Całkiem same, a poza tym Elen ma już chłopaka, ale ostatnio musiał wyjechać i się nie wiedzieli parę dni - oznajmiła mama, za co potraktowałam ją jednym ze swoich mniej przyjemnych spojrzeń - Oj no co, kiedyś i tak musiałabyś im powiedzieć chyba nie? -oburzyła się.
- Co to za gość? - zapytał prosto z mostu Michał
- Poznaliśmy się na imprezie, jakieś 3 miesiące temu - odprałm
- Znam go? - zapytał
- Nie, nie znasz
- A powiesz chociaż jak ma na imię?
- Wojtek, ma na imię Wojtek.
- Czemu nic mi nie powiedziałaś? - rzucił ostro
- Bo nie? - zapytałam ironicznie - Jeny, Michał o co robisz taką aferę? -wywróciłam oczami - Nie jestem już małą dziewczynką i wiem co robię - powiedziałam i wyszłam z domu. Chciałam się trochę przewietrzyć więc poszłam w moją oazę spokoju czyli na leśną polanę. Usiadłam pod wielkim dębem i bawiłam się źdźbłem trawy. Nie rozumiem o co chodzi Michałowi, o co on robi taką wielką aferę? Wojtek to super chłopak, ja go kocham  on mnie też i jest cudownie. To że ostatnio lekko się pokłóciliśmy nic nie zmienia. Nadal go kocham. Siedziałam tam bardzo długo bo zaczynało się troszkę ściemniać. Nie wiedziałam nawet, która godzina bo oczywiście nie wzięłam telefonu. Wstałam, otrzepałam się i ruszyłam wolnym krokiem w stronę powrotną. Gdy tylko przekroczyłam próg domu pobiegłam po schodach do swojego pokoju. Opadłam na łóżko. Leżałam bezmyślnie aż usłyszałam ciche pukanie do drzwi.
- Proszę - zezwoliłam na wejście do środka. Obok mnie usiadała mama.
- Nie rozumiem Michała - wyrzuciłam z siebie - Czemu on tak zareagował?
- Posłuchaj Elenko - westchnęła -  Asia raz związała się z takim jednym Wojtkiem, który zmuszał ją do różnych rzeczy i bił. To była chora miłość. Długo kłamała, że a to uderzyła się o coś, a to upadła ale w końcu powiedziała co jest grane. Michał strasznie się wkurzył chciał do niego iść i po prostu obić mu mordę jak to się wyraził, ale na szczęście po drodze zatrzymał go kumpel i przyprowadził z powrotem do domu. Michał się najzwyczajniej w świecie o ciebie martwi i nie chce żeby spotkał cie podobny los co Aśkę bo już w życiu swoje przeszłaś, a on razem z tobą. Musisz go zrozumieć Len - przytuliła mnie a po mim policzku spłynęła pojedyncza łza na te wszystkie wspomnienia. Szybko ją otarłam. Nienawidziłam pokazywać swoich słabości.
- Muszę iść go przeprosić - postanowiłam, wyszłam z pokoju i zapukałam do drzwi Winiara. Po usłyszeniu proszę nacisnęłam klamkę. Mój martwiący i kochający mnie braciszek leżał na łóżku i wpatrywał się w sufit. Podeszłam do niego i mocno przytuliłam
- Przepraszam - wyszeptałam - Wiem, że się o mnie martwisz, a teraz wiem też dlaczego tak zareagowałeś. Gdyby coś było nie tak od razu do ciebie przyjdę albo z nim skończę.
- Obiecujesz?
- Obiecuję - przysięgłam i poczułam pocałunek na swoich włosach.
- Martwię się o ciebie. Jak nie ma taty to ja muszę ci go zastąpić - powiedział cicho, a ja pokiwałam głową. Leżeliśmy tak jeszcze prawie godzinę rozmawiając i śmiejąc się prawie cały czas. W końcu opuściłam pokój Miśka z informacją o której godzinie wyjazd. Umyłam się, nastawiłam budzik na 2:45 i wskoczyłam pod kołdrę. Jeny, nie wiem jak ja wstanę. W końcu to tylko 5 godzin snu, ale trzeba odliczyć mi pół godziny na zaśnięcie więc pewnie prześpię się w podróży.






No i mamy czwóreczkę :) Mam nadzieję, że się podoba :) Tak jak mówiłam siatkarze pojawią się w następnym rozdziale ;) Posty na tym blogu będą się pojawiać w niedziele.
Pozdrawiam i widzimy się za tydzień ;**

17 komentarzy:

  1. To Elen ma chłopaka ? :O No to nieźle, nie tego sie spodziewałam :D A Michał jaki kochający starszy braciszek! Tez bym takiego chciała mieć ;<
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Starsi bracia są najlepsi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Misiek jaki troskliwy ;D cos mi sie wydaje, ze chlopak Elen to ten sam Wojtek, o ktorym mowila ich mama.. mam nadzieje, ze nie zrobi Len nic zlego.. pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bym chciała miec takie starszego brata *.* Lena ma chłopaka ?! Ciekawie się robi ;)
    Pozdrawiam i do następnego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam do siebie na 2 rozdział ;) http://jeszcze-sie-spotkamy.blogspot.com/

      Usuń
  5. Winiar najzwyczajniej w świecie boi się o swoją młodszą siostrę i to jest nawet urocze ;) zaskoczyłaś mnie tym, że ona ma chłopaka...
    Czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  6. No szok z tym chłopakiem. Ciekawe co będzie dalej. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału ;) pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. #33 na nie-mogę-zyc-bez-ciebie.blogspot.com zapraszam <3

    OdpowiedzUsuń
  9. chciałabym mieć takiego brata ja Michał. jest taki troskliwy. widać ,że się o nią martwi.jestem w szoku,że ellen ma chłopaka,czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  10. kochany Misiek. Dobrze, że się tak o nią martwi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. zapraszam na rozdział 2 na siatkarze-gora.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaaaa też chce takiegoo barataa ! *u*
    Zapraszam na 3 rozdział ! ;)
    http://sercezawszewielepiej14.blogspot.com/
    Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny <3
    Misiek to wspaniały brat :D Też takiego chce ;)
    No to Elena popisała się tym swoim daniem :D
    Moja pierwsza myśl jak przeczytałam imię "Wojtek" to skojarzyło mi się z Włodarczykiem i ze Szczęsnym xD
    Pozdrawiam i czekam na następny :**

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne :D zapraszam do mnie http://wyslemycisedeszhogwartu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. zapraszam na rozdział 3 na siatkarze-gora.blogspot.com
    + czekam na kolejne rozdziały z niecierpliwością ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Misiek jako brat >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
    jaram się Michałem-bratem jak Kurek smoczkiem w dzieciństwie!
    http://podziekuj-swiatu.blogspot.com - nowy

    OdpowiedzUsuń